miesz-Anka wy-Tworów prze-Różnych: lutego 2013

czwartek, 28 lutego 2013

Historia pewnego PUDEŁKA ...

Było sobie pudełko.

Pudełko jak pudełko.

Nic specjalnego.

Kilka ścianek papierowych.

Szarych.

Ponurych.

Pudełko nie duże.

Malutkie.

Mieszczące się w dłoni.

Takie sobie po prostu pudełko.

Pudełko ... po zapałkach.

Aż pewnego wieczoru to pudełko wpadło w moje łapki.

Oj działo się ...

Najpierw białe gesso pokryło każdą możliwą płaszczyznę pudełka.

Później wszystkie boczne ścianki obległy papierki "po przejściach".

Poszarpane, potuszowane...

Nadały mu specyficzny charakter.

Łańcuch osaczył z każdej strony.

Kłódka mocno go zespoliła...
Uniemożliwiła dotarcie do wnętrza.

Przydał by się wytrych, aby sprawdzić co kryje pudełko ...

Jest klucz!

Ale UWAGA!

Nie jest to zwykły klucz.

To specjalny klucz.

DLA WYJĄTKOWEJ OSÓBKI ...

Klucz idealnie pasuje do kłódki.

Szybko rozpina ją.

Zwalnia łańcuch.

JESTEŚ pewien, że chcesz zobaczyć zawartość?

MOIM zdaniem to zbyt ryzykowne.

Ale chyba ciekawość jest większa.
Ona nie pozwoli Ci nie zajrzeć do środka ...

Szybko zwalniasz łańcuchy i ...

Dostajesz się do środka.

I widzisz ...

Widzisz co jest NAJWIĘKSZYM SKARBEM
Już wiesz ...

Wiesz jaki to skarb kryje w sobie wnętrze pudełka.

Skarb ...

MOJE i Twoje oczy już to widzą ...

Naszym oczom ukazało się CAŁE wnętrze pudełeczka.

To takie jego serce.

SERCE, które jest skarbem.

Skarbem, który już od tej chwili NALEŻY TYLKO DO CIEBIE ...

Pudełeczko ma ukryte w sobie coś,

podobnie jak treść tej historii ...

Pudełeczko, przeszło metamorfozę,

więc zgłaszam je na wyzwanie w scrapek.pl

Zgłaszam je również na wyzwania:
- "Zamknięte w ramce" na blogu dea
- praca walentynkowa na blogu studia75pl
- wyzwanie metalowe w Galerii Rae
- "KOCHAM" w Stempell & Kartoon
- wyzwanie - praca z sercem na blogu Paperii

W pracy znalazły się materiały ze sklepu scrap.com

środa, 27 lutego 2013

I znowu coś nowego ...

Dziś postanowiłam odkryć nową,

dotąd zupełnie mi obcą formę jaką jest

ART JOURNAL.

Na blogu www.magiaartjournal.blogspot.com jest opisane co to takiego:

"Art Journal to przestrzeń, w formie notatnika, kalendarza, zeszytu, czasem bardzo wymyślnego, a czasem niezwykle prostego w formie - wystarczą okładki i strony do zagospodarowania. Niektóre scraperki prowadzą art journal jako swoisty dziennik dokumentujący ich życie. Niektóre na jego stronach dają upust swoim emocjom i uczuciom. Dla niektórych to pole twórczych eksperymentów z formą i techniką - bez specjalnego przesłania. Cokolwiek Ci w duszy gra, możesz to ubrać w formę art journala. Nie ważne czy wracasz do niego codziennie, raz w tygodniu, czy tylko przy specjalnych okazjach - ale zawsze jest to Twoja prywatna przestrzeń, w której liczy się tylko Twój sposób na ekspresję..."

Czym u mnie jest Art Journal?

kołozeszytem formatu A6

miejscem dającym możliwość wyżycia się

Dziś pomalowałam (gesso), pochlapałam, potuszowałam,

pokreśliłam, popisałam, potargałam ...

WYŻYŁAM SIĘ :o) i spodobało mi się ;o)

Nie wiem czy o to w tym chodzi ale czy to ważne ;o)

Mi się podobała zabawa i na pewno do niej wrócę i to nie raz :o)

A co wy o tym sądzicie?

Jak mój debiut?

A oto i on: